Dom Ludzie Top 10 celebrytów, które nigdy nie istniały

Top 10 celebrytów, które nigdy nie istniały

Nawet jeśli nasze wysiłki, by być wśród bogatych i sławnych, nie powiodą się, mamy jedną ważną przewagę nad wieloma sławnymi ludźmi: jesteśmy prawdziwi.

Tak, to nie jest rezerwacja. Niektóre z supermodelek, maskotek marek, kompozytorów i autorów to nic innego jak wyobraźnia wysoce kreatywnych ludzi. A my opowiemy o najsłynniejszych fikcyjnych gwiazdach.

10. Allegra Coleman

Allegra ColemanSupermodelka i aktorka Allegra Coleman pojawiła się na okładce Esquire w 1996 roku, aw towarzyszącym artykule pisarka Martha Sherrill stwierdziła, że ​​Coleman będzie „kolejną dziewczyną marzeń Hollywood”. Artykuł o Allegrze opisał jej związek z aktorem Davidem Schwimmerem i powiedział, że sam Quentin Tarantino rzekomo zerwał z Mirą Sorvino dla romansu z Colemanem.

Po tym, jak magazyn trafił do kiosków, agenci ustawili się w kolejce, by złapać Colemana, tylko po to, by dowiedzieć się, że artykuł był bardzo udanym oszustwem stworzonym przez Sherrill.

Dla aktorki Eli Larter, która wcieliła się w postać Colemana, wszystko zakończyło się pięknie. W końcu dostała główną rolę w Heroes kilka lat po takielunku.

9. Betty Crocker

Betty CrockerW ankiecie z 1940 roku Betty Crocker została drugą najbardziej znaną kobietą w Ameryce, zaraz po Eleanor Roosevelt. Całkiem przyzwoity wynik jak na obraz reklamowy, którego w rzeczywistości nie było.

Początkowo w imieniu Betty odpowiadali na listy wysłane do Washburn Crosby Flour Company. A w 1936 roku pojawił się jej pierwszy portret, w którym połączono cechy pracowników firmy. Przez następne lata twarz Betty zmieniła się, tylko czerwona kurtka, w której miała na sobie, pozostała niezmieniona.

W szczytowym momencie Betty otrzymywała od 4000 do 5000 e-maili dziennie. Co więcej, wielu mężczyzn zaproponowało jej poślubienie ich. Można powiedzieć, że Betty Crocker to jeden z „kulinarnych symboli” Stanów Zjednoczonych, od kilkunastu lat uczy kuchni amerykańskiej.

8. Alan Smithy

 Alan SmithyJeśli ktoś nie chce wskazać własnego nazwiska w napisach końcowych filmu, serialu lub teledysku, na ratunek zawsze przyjdzie Alan Smithy. Przecież ten słynny reżyser, który nakręcił takie arcydzieła jak „Krewetka na patelni”, „HellRaiser 4: Blood Relationship”, „Gypsy Angel”, „Spirit Frenzy” i wiele innych, to tylko pseudonim.

Po raz pierwszy został użyty w napisach końcowych do The Death of the Gunslinger (1969). Podczas kręcenia aktor Richard Widmark pokłócił się z reżyserem Robertem Tottem. Z powodu tej sprzeczki Totten został zastąpiony na krześle reżyserskim przez Don Siegela. A kiedy film się skończył, ani Totten, ani Siegel nie chcieli, aby ich nazwiska pojawiły się w napisach końcowych.

7. Caroline Keane

Caroline KeanePrzepraszam fanów Nancy Drew: to Edward Stratemeyer stworzył słynną serię detektywistyczną. Kiedy Stratemeyer nie miał wystarczająco dużo czasu, aby napisać każdą historię, którą sobie wyobrażał, zatrudnił grupę autorów (E. Squire, Harriet Adams i Mildred Benson), aby pomogli stworzyć popularną serię książek detektywistycznych. Wszyscy razem zjednoczyli się pod pseudonimem Caroline Keane.

6.Aimi Eguti

Kiedy fani japońskiej dziewczęcej grupy popowej AKB48 dowiedzieli się, że jej najnowszy członek, 16-letnia piosenkarka Aimi Eguchi, jest w rzeczywistości modelem komputerowym łączącym „najlepsze” cechy każdego z pozostałych sześciu członków, byli zaskoczeni.

W końcu Aimi zasłynęła już jako najpiękniejsza w grupie, wystąpiła w reklamie, a nawet pozowała na okładkę japońskiego magazynu Weekly Playboy. Nieźle jak na komputerową dziewczynę.

5. Pierre Brasso

Pierre BrassoW pogoni za sztuką wysoką niektórzy krytycy nie potrafią odróżnić małpiego „bazgrołów” od obrazu awangardy artysty. Udowodnione przez szympansy przez Petera.

W 1964 roku dziennikarz Eke „Daku” Axelson próbował udowodnić, że krytycy nie potrafią odróżnić współczesnej sztuki awangardowej od małpich rysunków. W tym celu zwerbował do pomocy szympansy, dał mu pędzel, płótno i farby olejne. I praca zaczęła się gotować.

Obrazy Pierre'a Brasso, wystawione na wystawie sztuki w Göteborgu w 1964 roku, spotkały się z uznaniem krytyków.

„Pierre Brasso maluje potężnymi pociągnięciami, jego pędzel wije się po płótnie z zawziętą finezją… Pierre jest artystą występującym z delikatnością baletnicy…” - napisał krytyk sztuki Rolf Andenberg.

Nawet gdy oszustwo zostało ujawnione, Anderberg nadal bronił opinii, że obrazy Pierre-Petera są najlepsze na wystawie. Sam „artysta” kilka lat po skandalu został przeniesiony ze Szwecji do zoo w Chester w Anglii, gdzie spędził resztę życia.

4. Taro Tsujimoto

Taro TsujimotoPrzed tobą - duma japońskiego hokeja, który tak naprawdę nigdy nie istniał. Taro Tsujimoto to mistyfikacja wymyślona przez dyrektora generalnego Buffalo Sabres w 1974 roku po tym, jak zmęczył go niesamowicie żmudny proces draftu. Tak NHL odnosi się do przekazania praw młodym hokeistom, którzy spełniają szereg kryteriów selekcji.

Ponieważ NHL naprawdę chciała rozszerzyć swoją bazę talentów poza Kanadę i Stany Zjednoczone w tamtym czasie, niewielu miało powód, by wątpić w Tsujimoto. Ten wschodzący japoński hokeista grający w Tokyo Katanas Club (również fikcyjny) był zgłaszany przez kilka czołowych serwisów informacyjnych, dopóki nie dowiedzieli się, że to tylko mistyfikacja.

Nawiasem mówiąc, nazwisko Taro Tsujimoto wciąż pojawia się w oficjalnych informatorach zespołu Buffalo Sabres.

3. Casey Nicole Swenson

Casey Nicole SwensonJest mało prawdopodobne, aby wielu rosyjskojęzycznych użytkowników Runetu znało tę nazwę. Jednak Casey był jedną z celebrytów „zagranicznego internetu” na początku XXI wieku.

Casey przez dwa lata otwarcie opowiadała o swojej walce z białaczką na swoim blogu, który był czytany przez tysiące ludzi. Kiedy śmierć Svenson stała się znana latem 2001 roku, jej fani zaczęli studiować jej życie i szybko odkryli, że cała jej historia była tylko podróbką stworzoną przez znudzoną gospodynię domową Debbie Svenson, która stworzyła własną stronę internetową i udawała pogrążoną w żałobie matkę Casey. Co ciekawe, nie brała pieniędzy od ludzi sympatyzujących z Casey.

2. Jack Dawson

Jack Dawson

Wielu było przekonanych, że historia przystojnego tytanicznego bohatera Jamesa Camerona została oparta na historii prawdziwej osoby. Ale to tylko fantazja. Spójrzmy prawdzie w oczy: nawet gdyby Jack Dawson był prawdziwym pasażerem na Titanicu, nigdy nie mógłby się równać z człowiekiem, którego znakomicie przedstawił Leonardo DiCaprio.

Tak, rzeczywiście na nieszczęsnym statku był Dawson, ale nie Jack, ale Joseph. James Cameron dowiedział się o tym po nakręceniu swojego nagrodzonego Oscarem filmu. Joseph był palaczem na Titanicu i był jednym z zabitych we wraku statku.

Nikt nie zauważył jego śmierci i nie odebrał jego ciała. Joseph Dawson został pochowany w kanadyjskim mieście Halifax na cmentarzu Fairway. A po premierze filmu „Titanic” do jego grobu rozpoczęła się prawdziwa pielgrzymka. Cóż, wątpliwe szczęście, ale temu biedakowi nie jest przeznaczone inaczej.

1. Sherlock Holmes

Prototyp Sherlocka Holmesa Josepha BellaPrzykro nam, że przekazujemy złe wieści, ale Sherlock Holmes, genialny detektyw londyński, jest jednym z najbardziej znanych fikcyjnych celebrytów.

Jednak jego twórca - pisarz Arthur Conan Doyle - powiedział kiedyś, że postać Holmesa jest w dużej mierze skopiowana z profesora Josepha Bella. Pracował w Royal Edinburgh Hospital i mógł określić charakter, zawód i przeszłość osoby na podstawie drobnych szczegółów.

Pomimo swojej fikcyjnej historii Holmes nie tylko długo przeżył swojego twórcę, ale w 2002 roku został honorowym członkiem angielskiego Royal Society of Chemistry. Na cześć słynnego detektywa powstał specjalny srebrny medal, który dr John Watson podarował Holmesowi (czyli zawiązał wstążkę z medalem na szyi rzeźby). Nie lekarz, ale chemik - pełnoprawny członek Królewskiego Towarzystwa Chemii i wielki wielbiciel opowieści o Holmesie.

Nawiasem mówiąc, nie tylko Sherlock Holmes jest fikcyjny, ale także jego miejsce zamieszkania - dom 221-b na Baker Street. Przez długi czas taki dom nie istniał, ale gdy Baker Street zaczęła się rozbudowywać, liczba ta znalazła się w liczbie pokoi od 215 do 229, które przydzielono spółdzielni budowlanej Abbey National. I przez wiele lat w spółdzielni był sekretarz, który zajmował się ogromną ilością korespondencji, która przyszła na nazwisko Sherlock Holmes.

Wraz z utworzeniem Muzeum Sherlocka Holmesa pod adresem 239, 221b Baker Street powstało również. Umożliwiło to zawieszenie na „domu Sherlocka Holmesa” tabliczki z nazwą znaną jego fanom. I dopiero po chwili otrzymał oficjalny adres pocztowy 221b, Baker Street, Londyn, NW1 6XE.

zostaw komentarz

Wpisz swój komentarz
proszę wpisać swoje imię

itop.techinfus.com/pl/

Technika

Sport

Natura