Dla wielu promieniowanie jest niewidzialnym zabójcą, od którego trzeba trzymać się jak najdalej. Ale są ludzie, którzy pędzą do radioaktywnych miejsc, by poczuć dreszczyk emocji. Są też tacy, którzy dobrze zarabiają, oferując śmiałkom wycieczki do miejsc prób jądrowych, stref skażenia radioaktywnego itp.
Przedstawiamy 10 najpopularniejszych miejsc dla turystyki radioaktywnej.
10. Kopalnia uranu Mary Kathleen, Australia
Mary Kathleen to miasto duchów w połowie drogi między Mount Isa i Cloncurry. Został zbudowany na potrzeby kopalni uranu, która istniała od lat 50. do 80.
Pod koniec 1982 roku kopalnia została wyczerpana i zamknięta. W ciągu 12 lat jej działalności wydobyto 31 mln ton surowca, w tym 7 mln ton rudy.
W kopalni zachowały się pozostałości zakładu przetwórczego. Dziś kopalnia Mary Kathleen przypomina basen, którego woda jest pomalowana na spektakularny błękit z powodu niewielkiej radioaktywności i wypłukiwania minerałów ze ścian kopalni.
Pływanie w tym niebieskim bulionie z chemii jest zabronione, ale niektórzy odważni turyści robią to na własne ryzyko i ryzyko, aby później pochwalić się kąpielą w jednym z najbardziej toksyczne zbiorniki wodne na naszej planecie.
9. Terytorium w pobliżu elektrowni atomowej Fukushima-1, Japonia
Osiem lat po trzęsieniu ziemi, tsunami i jednej z największych katastrof nuklearnych w historii japońska prefektura Fukushima stopniowo się odbudowuje. Obserwatorzy stwierdzili, że poziomy promieniowania w stolicy prefektury są porównywalne z tymi w miejscach takich jak Hongkong i Londyn.
Jednak około 3 procent prefektury jest oficjalnie zamknięte i opuszczone przez wszystkich mieszkańców. Ale to pożądane miejsce do odwiedzenia dla ekstremalnych turystów, którzy nie boją się, że w niektórych miejscach promieniowanie tła może dochodzić do 400 μR / h.
8. Wycieczka po miejscu testów jądrowych w Australii
Jest mało prawdopodobne, że często spotykałeś się w mediach z wzmianką o morale. Miejsce to, położone w Australii Południowej, służyło jako miejsce testów nuklearnych dla brytyjskiej armii w latach 1955-1963.
W rezultacie teren został skażony materiałami radioaktywnymi, na walkę, na którą rząd Australii wydał 108 milionów dolarów. Ponadto zapłaciła odszkodowanie w wysokości 13,5 mln dolarów miejscowemu plemieniu Trarutja. I chociaż mieszkanie na obszarze radioaktywnym, nawet za duże pieniądze, nie jest perspektywą, trjarutja byli w stanie zrobić „lemoniadę z cytryny”, a Moralinga stała się jedną z najczęściej odwiedzanych tras turystyki radioaktywnej.
Turystom oferuje się wycieczkę autobusem po opuszczonej osadzie wojskowej, brytyjskim lotnisku i miejscach, w których doszło do wybuchów jądrowych. Jednak na tym stanowisku testowym znajduje się zamknięty obszar, który będzie radioaktywnie niebezpieczny przez 25 tysięcy lat.
7. Miejsce testowe Semipalatinsk, Rosja
Nasz kraj ma też coś do pokazania „radioaktywnym turystom”.Oczywiście takie wycieczki są drogie, ale wrażenia zostaną na całe życie.
29 sierpnia 1949 r. Na poligonie w Semipałatyńsku przeprowadzono pierwszą próbę broni jądrowej w ZSRR. Zdetonowana moc bomby RDS-1 wynosiła 22 kiloton. Teraz w miejscu eksplozji znajduje się mały zbiornik - „jezioro atomowe”.
W 1991 roku wysypisko zostało zamknięte i zamienione w jedną z popularnych atrakcji turystycznych. Wszystkie wycieczki odbywają się transportem w towarzystwie dozymetrii, a turyści muszą nosić maski i ochraniacze na buty oraz nie podnosić niczego z ziemi.
6. Polygon Alamogordo, USA
Na tym stanowisku testowym 16 lipca 1945 r. Pomyślnie przetestowano pierwsze urządzenie jądrowe na świecie. Siła wybuchu bomby o kryptonimie „Trinity” wyniosła około 20 tysięcy ton. Stany Zjednoczone otrzymały potężną broń, która wkrótce została użyta do przeprowadzenia ataków nuklearnych na japońskie miasta Hiroszima i Nagasaki.
Osoby, które chciałyby uczestniczyć w narodzinach Ery Atomowej, mogą odwiedzić teren testowy 1 października i 1 kwietnia w ramach grupy wycieczkowej. W epicentrum można zobaczyć zielony trynityt - minerał powstały w wyniku wybuchu bomby.
5. Yanjiang, Chiny
Na tym obszarze nie przeprowadzono żadnych testów jądrowych. Promieniotwórczość Yanjiang jest związana ze złożami monacytu, minerału zawierającego tor i rad. Na wzgórzach zawierających monacyt przez wiele lat wydobywano piasek budowlany, który służył do tworzenia cegieł.
Miejscowi używali tych cegieł do budowy swoich domów, otrzymując w rezultacie lwią dawkę promieniowania. Z tego powodu w Yanjiang jest bardzo wysoki odsetek pacjentów z rakiem.
4. Sarkofag odpadów nuklearnych, USA
Ogromny szary wał Weldon Spring stanowi ostry kontrast w stosunku do zieleni otoczenia. Uran, rad i inne odpady radioaktywne i chemiczne są zakopane pod wałem.
Fabryka Weldon, która działała podczas zimnej wojny, była własnością rządu USA i miała fundamentalne znaczenie dla Projektu Manhattan i rozwoju broni jądrowej. Wydobywano tu nie tylko uran, ale także materiały wybuchowe - dinitrotoluen (DNT) i trinitrotoluen (TNT). A teraz to miejsce stało się jednym z najpopularniejszych miejsc dla turystyki radioaktywnej.
Obok składowiska odpadów znajduje się małe muzeum, które opowiada historię Weldon Spring. Na przykład, że planowano tu produkcję kolejnej śmiercionośnej broni o nazwie „Agent Orange”. Ale do tego nie doszło, bo wojna w Wietnamie dobiegła końca.
3. „Uzdrawiające” kopalnie radonu, USA
Stan Montana to jedyne miejsce w Stanach Zjednoczonych, w którym znajdują się podziemne kopalnie radonu. Większość z nich wykopano w latach dwudziestych XX wieku, kiedy górnicy poszukiwali złota, srebra i innych metali szlachetnych.
Kopalnia Radon Zdorovya została założona w 1949 r., Kiedy na wzgórzach na zachód od Boulder znaleziono uran. Początkowo zajmował się wydobyciem uranu, ale trzy lata później przekwalifikował się do terapii radonem. A wszystko dzięki żonie jednego z inwestorów kopalni. W 1951 roku przyjechała do męża i po kilku wizytach w kopalni zauważyła, że zapalenie kaletki ustąpiło. Przypisywano to leczniczym właściwościom radonu.
W tym miejscu musimy krótko odnieść się do tego, czym jest radon. Jest to gaz radioaktywny, który powstaje w wyniku rozkładu uranu. Działa radiotoksycznie i rakotwórczo na organizm ludzki, a przy dłuższej ekspozycji prowadzi do raka płuc. Jednak nawet taki szkodliwy gaz może służyć dobru ludzkości. W medycynie radon jest używany do kąpieli radonowych, które mają pozytywny wpływ na układ nerwowy na wszystkich poziomach. Ale ta procedura jest zalecana tylko wtedy, gdy korzyści płynące z kąpieli radonowej przewyższają szkody spowodowane ekspozycją na radon.
Siedzenie wśród radioaktywnych skał kilka metrów pod ziemią może wydawać się zbyt ryzykowne dla zdrowia. Ale wielu ludzi na całym świecie się z tym nie zgadza.Zwolennicy terapii radonowej w Europie, szczególnie w Niemczech, Austrii i Rosji, wskazują na korzyści płynące z niskiej dawki radonu jako „skutecznej alternatywy dla stosowania leków”.
2. Fort d'Auberville, Francja
Ten obszar na przedmieściach Paryża w latach 30. ubiegłego wieku służył jako platforma do badań materiałów radioaktywnych. Na jego terytorium znajduje się 61 beczek z materiałami „fluorescencyjnymi”, takimi jak cez-137 i rad-226.
Działania mające na celu oczyszczenie Ford-d'Auberville ze skażenia radioaktywnego rozpoczęto dopiero w 1999 roku, a władze miasta planują budowę nowych budynków mieszkalnych na oczyszczonym obszarze.
1. Strefa Czarnobyla na Ukrainie
Miasta Czarnobyla i Prypeci od dawna są symbolem wszystkich problemów, jakie niesie ze sobą promieniowanie. Zainteresowanie tymi przerażającymi i tajemniczymi miejscami jest podsycane jedynie relacjami naocznych świadków, miejskimi legendami, książkami, filmami i serialami telewizyjnymi (takimi jak niedawno wydany serial HBO Czarnobyl).
A tam, gdzie jest popyt, będzie podaż. Obecnie wizyta w 30-kilometrowej strefie wykluczenia w Czarnobylu jest prawdopodobnie najpopularniejszym „radioaktywnym” miejscem turystycznym na świecie. Koszt wycieczki do Czarnobyla zaczyna się od 83 USD za osobę dla obywateli innego kraju i od 67 USD dla Ukraińców.
Jednym z najbardziej niebezpiecznych miejsc w Czarnobylu otwartych dla turystów jest sterownia elektrowni atomowej w Czarnobylu. Poziom promieniowania w nim jest 40 tysięcy razy wyższy niż norma. Dlatego odwiedzający sterownię noszą kombinezony chroniące przed chemikaliami i specjalne buty. W sterowni czwartej jednostki napędowej możesz przebywać nie dłużej niż pięć minut.